Finisaż wystawy „Misza i Sasza. Malarstwo i rysunki Michała Dobriaka i Aleksandry z Dobriaków Możejko”.
Zapraszamy na finisaż wystawy „Misza i Sasza. Malarstwo i rysunki Michała Dobriaka i Aleksandry z Dobriaków Możejko”, który odbędzie się 28 marca (piątek) o godzinie 17:00 w budynku głównym Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej przy ul. Kościuszki 12.
Finisaż połączony będzie z promocją wyjątkowej publikacji towarzyszącej wystawie autorstwa kuratorki wystawy, historyczki sztuki dr Ewy Andrzejewskiej.
To pierwsza taka publikacja traktująca nie tylko o dorobku artystycznym Michała Dobriaka ale również jego siostry Aleksandry, uzupełniona o bogatą opowieść o życiu i losach całej rodziny Dobriaków mocno osadzonej w realiach ówczesnego Kalisza.
Jak pisze autorka: „zamiast planowanej pierwotnie opowieści niemal wyłącznie poświęconej sztuce, otrzymują Państwo historię o ludziach, którzy mając ukraińsko-niemieckie korzenie i prawosławno-ewangelickie źródła religijności, uczynili Kalisz swoim miejscem na ziemi. Opowieść o Dobriakach zaczyna się w gubernialnym mieście, w czasach rosyjskiego zaboru, a kończy w Polsce po przemianach 1989 r. Przenosi nas do Rosji ogarniętej rewolucją, do Warszawy pod pruskimi rządami, a także do międzywojennego Wilna. Ma w niej swój udział zarówno kaliska parafia prawosławna, jak i ewangelicka. Wiele zdarzeń rozgrywa się w dzielnicy żydowskiej. Inne z kolei bezpośrednio dotykają kaliskiej historii Ukraińców i ich od dawna datujących się związków z naszym miastem. O Michale Dobriaku pisano wiele razy. Rzadko robili to profesjonaliści zajmujący się sztuką lub krytyką artystyczną. W krótkich na ogół biogramach powtarzają się zwykle te same informacje – nie zawsze zgodne z prawdą, gdyż wokół postaci artysty narosło wiele mitów”.
W publikacji jak i na samej wystawie, istotne miejsce zajmuje także siostra malarza Aleksandra Możejko, która mimo swojego malarskiego talentu doczekała się jak do tej pory tylko jednej noty biograficznej i to jako kolekcjonerka. Nikt nie przyjrzał się jej jako adeptce sztuki i nie analizował artystycznego potencjału, któremu nie było dane się rozwinąć.
Druk publikacji zrealizowano dzięki środkom pozyskanym od sponsorów:
firmy EKO-NAJ Pana Artura Różewicza
oraz firmy Garden Products Pana Piotra Gulczyńskiego,
którym bardzo dziękujemy za wsparcie tego przedsięwzięcia!
Publikacja do nabycia w naszym Muzeum od dnia promocji.
Zapraszamy serdecznie!
MOZK